Moje dziecko urodziła inna kobieta
Swoją przygodę z blogowaniem i niepłodnością rozpoczynałam jakieś cztery lata temu – pod zupełnie innym adresem, który w pewnym momencie twórczej niemocy i totalnej emocjonalnej rozpierduchy posłałam jednym kliknięciem myszki w wirtualny niebyt. Moje wspomnienia Ale spokojnie - część notatek z tamtego okresu zachowałam, ku pamięci... „Mam 27 lat, fajnego męża i stosunkowo znośną, [...]